Witam !
Ja bym sie absolutnie nie obawial kupna MB po taxi, jezeli jestes tego swiadomy. Robilem to wiele razy na wlasny uzytek (nigdy nie bylem taksowkarzem). Zapoznaj sie z Moim watkiem jak doradzam w ( SPRAWIE ZAKUPU W 212) uczestnikowi forum a nie chce sie powtarzac. Wiem ze rozne modele maja rozne "slabosci". Jak nie przejmujesz sie kolorem , to przebieg nie jest problemem. Kazda Niemiecka taxi robi rocznie od 100 do 120 tys km. A liczniki krecone sa zawsze. A moze trafi Ci sie wersja oklejona i wtedy sasiedzi i koledzy nie beda tego widziec jak nie pokazesz VIN u.
A auto ,no coz jak auto. Na pewno przy odsprzedazy beda DUZE problemy, dlatego w samochod nie warto inwestowac ( to sie nigdy nie zwroci ), no chyba ze zabytowy. Ale o tym nie mowimy.
Pozdrawiam
Marek Z.