A więc tak..... auto zostawiłem we czwartek, gdzie? nie powiem bo nie chce im psuć renomy

( po przyjeździe do domu i otworzeniu maski myślałem ,że nie wierzę w to co widzę, plastikowy cover silnika latał luźno (klips wydarty na chama i leżał na dolnej pokrywie silnika

, korek od bagnetu skrzyni biegów luzny i zapinka stara urwana, nowej brak.... nie wspomnę o rozlanym oleju po całym silniku.....) Taki to serwis MERCEDES.... obsługa jak wszedłem i nie byłem ubrany w garnitur od Gucciego traktowała mnie z góry

MASAKRA!!! Ale do rzeczy, jeden starszy pan, z którym dało się normalnie porozmawiać powiedział ,że zrobili 3 recale... wymienili jakiś filtr, jaki? sam nie wiedział jaki... wgrali nowe navi i dali nowy pakiet CD.... a trzeci to wgranie nowego softu do skrzyni i silnika bo stary stracił ważność... Jedyne co ,to auto lśniło jak odbierałem ,tak wypucowali

no i jak teraz byłem się przejechać to jest znaczna poprawa, auto nie szarpie jak ruszam(tzn jest takie małe prawie niewyczuwalne, ale jest ok! jeżeli coś będzie się działo dalej to trzeba będzie znów odwiedzić serwis.... mam nadzieje ,że nie bo teraz jak będę jechał w tamta stronę to będę omijał szerokim łukiem to miejsce....

A więc soft pomógł... na razie ,a później to trzeba będzie uderzyć w płytę sterującą i któryś z elektrozaworów... jak kolega "W212" pisał

. Ale mam OGROMNĄ nadzieję ,że mieczysława będzie teraz hulała jak należy