Witam
Niestety ale podczas jazdy rozleciał mi się silnik (na A2).
Nagle stukot, zgasł i koniec jazdy.
Po rozebraniu wyglądało to jak.


Zdecydowałem się na wymianę silnika bez osprzętu. Zrobili i
Niestety ale nawet baku nie wyjeżdziłem i znów to samo.
Tylko, że tym razem nie zatarł się silnik a jedynie tłok wypalony i wtryskiwacz uszkodzony (była mniejsza prędkość).
Od razu po awarii zrobiłem zapis błędów z SD

Odesłałem do reklamacji do warszatu gdzie wymieniali mi wcześniej.
Mechanik twierdzi, że musiał ktoś tuningować i wgrał zły program (osobiście nie sądzę) i że to nie jego wina.
Może ktoś z was spotkał się z taką awarią ?