E350 CDI 2009r - test przez 6mc i przejechane 18 tkm, tankowany na renomowanych stacjach, wyższej jakości dieslem, średnie spalanie 7,5; miasto 9-10,5; trasa przy 100-120km/h 5,9 (trasa Rzym-Berlin)
Spostrzeżenia przy wypalaniu DPF:
-szybciej się włączy gdy dociśniemy gaz do oporu przez chwilę np. ostry start (zwiększone ciśnienie w kolektorze wydechowym i komputer wykrywa zbyt durzą różnicę ciśnień na wejściu i wyjściu co traktuje jako zapchany filtr)
-częściej się będzie załączał przy dynamicznej i ostrej jeździe
-ok 500 km przebiegu pomiędzy załączeniem się wypalania (jazda normalna, bez szaleństw)
-jeżeli automat zbija obroty do 1100-1400 wrzucając biegi wyższe to nie jest źle, przy silniku lekko pracującym mamy mniejsze spalanie, lepszej jakości spaliny, mniej ropy pali i wytwarza mniej sadzy i rzadziej się wypala DPF
-podczas wypalania obroty silnika w położeniu skrzyni N 800-850 obr/min.
-podczas wypalania obroty silnika w połażeniu skrzyni D min. 1750 obr/min
-zmieniony dźwięk w tłumikach tylnych(burczenie słyszane podczas jazdy)
-zmieniony dźwięk z silnika podczas dynamicznego przyspieszania (burczenie)
-na postoju z rur wydechowych wydziela się dużo większa ilość gorących gazów(zupełnie przezroczystych - lecz o innym zapachu)
-nieprawdą jest to że nie wypali się w mieście i trzeba jechać na trasę (po prostu łatwiej zachodzi proces wypalania na trasie)
- gdy wypalanie włączy się w mieście a nie ma możliwości wyjechać na trasę włączać niskie biegi, trzymając obroty silnika 1800-2500 podczas jazdy, na postoju silnik sam podtrzymuje zwiększoną temperaturę DPF umożliwiając włączenie procesu wypalania zaraz po ruszeniu. Tak należy przejechać ok 15 km a proces wypalania powinien się sam zakończyć (wielokrotnie sprawdziłem i działa)
-wypalanie na trasie przy niskich prędkościach j.w.
Pewnie nie wszystko napisałem co chciałem i niektórym w głowie zamieszałem, ale to są moje spostrzeżenia z testu W212.