Nie bardzo, bo tam jest albo 12V albo 3,5V, w dodatku nie ma po zapłonie. Rejestrator musi mieć 5V.
W drugim aucie mam podpięte do kabla zasilania zapalniczki pod konsolą dodatkowe gniazdo zapalniczki, do którego wpięta jest oryginalna wtyczka z rejestratora (ma wewnątrz konwerter z 12 na 5V) i kabel poprowadzony elegancko dookoła pod konsolą, słupkiem i podsufitką. Razem 15 minut roboty.
Zaletą jest to, że kamerka włącza się automatycznie po włączeniu zapłonu.